Pudełko na fotoksiażkę, 20x30/30x20 szare, 24x33 cm. od 69,90 zł. Pudełko na fotoksiażkę, 20x30/30x20 czarne matowe, 24x32 cm. od 39,90 zł. Pudełko na fotoksiażkę, 20x20 brudny róż, 20x20 cm. od 59,90 zł. Pudełko na fotoksiażkę, 20x20 białe z ekoskóry , 24x24 cm. od 59,90 zł. Pudełko na fotoksiażkę, 20x20 szare, 20x20 cm.
Wakacje właśnie się zaczęły. Niektórzy już wyjeżdżają na urlop, inni spędzają lato w mieście. Nieważne, czy w tym roku Kreta, czy namiot nad Bugiem – zdjęcia z wakacji i latem wychodzą naprawdę fajne. Latem mamy naprawdę luksusowe warunki do nauki fotografii: wolny czas i dużo światła. Zatem zaczynamy!Ja sama na wakacjach fotografuję najwięcej i nie są to tylko zdjęcia mojej rodziny na tle zabytków. Utrwalam wszystko: co jedliśmy, gdzie byliśmy, że dzieci jęczały w autokarze, moje stopy w basenie, wycieczki samochodowe i piesze, lokalne owoce – i rzecz jasna – nasze przypieczone od słońca nosy :).I do tego Cię namawiam. Zdjęcia z wakacji to idealna okazja, żeby podnieść swoją fotografię na wyższy poziom. Poniżej przedstawiam 5 popularnych błędów, które popełniamy robiąc zdjęcia z wakacji – i proste podpowiedzi, jak ich uniknąć! Błąd nr 1. Trzymasz aparat w pokrowcu na dnie torby, żeby się nie pobrudziłChcesz mieć fajne zdjęcia z wakacji? Trzymaj sprzęt pod ręką! Jaki by on nie był. Jeśli fotografujesz telefonem: przed wyjazdem zrób miejsce w pamięci. Nic tak nie wkurza, jak twórcza wena przerwana brutalnym tekstem „Nie można zrobić zdjęcia. Za mało miejsca w pamięci”. Bardziej zaawansowane aparaty: bezlusterkowce i lustrzanki warto nosić luzem. Przewieszasz sprzęt przez ramię i jedziesz. Naprawdę unikaj sytuacji, kiedy widzisz coś ekstra – i zamiast focić już, teraz – zaczynasz nerwowo grzebać w torbie, wyciągasz aparat z pokrowca, włączasz, o cholera, jeszcze dekielek zdjąć z obiektywu. Temat już dawno jeszcze w temacie szybkości: na wakacjach polecam korzystać z trybów automatycznych i półautomatycznych. Ja najchętniej korzystam z trybu przysłony (A) i wybieram automatyczne ustawienie czułości (ISO). Działa to tak, że Ty wybierasz tylko przysłonę (u mnie zazwyczaj ok. 2,8 – czyli raczej jak najmniejsza liczba), a aparat dobiera resztę parametrów. Kocham tryb manualny, ale nie w czasie wycieczek!Zdjęcia wykonane w trybie A z małą liczbą przysłony dają efekt selektywnej ostrości. Zwróć uwagę na rozmyte tło na zdjęciu z kwiatami, i rozmyte lusterko na zdjęciu z nr 2. Fotografujesz tylko w pełnym słońcuOstre słoneczne światło nie należy do najpiękniejszych, szczególnie kiedy fotografujesz ludzi. Między godziną 10:00 a 14:00 słońce jest wysoko na niebie i robi mocne, kontrastowe cienie na twarzy. Wokół oczu robią się czarne plamy (coś jak u pandy, tylko mniej uroczo), a pod nosem pojawia się cień przypominający wąsik to nie znaczy, że masz tych zdjęć nie robić. Rób, ale szukaj też miejsc w cieniu, gdzie nie będzie wyżej wymienionych nie w południe, to kiedy fotografować? Późnym popołudniem i wieczorem. (Można też bardzo wcześnie rano, ale w tym nie mam doświadczenia, bo na wakacjach śpię do oporu). Szczególnie na godzinę przed zachodem słońca światło robi się piękne, złote i magiczne. To jest ta słynna złota godzina – wykorzystaj ją!Jak to wygląda u mnie w praktyce? Późnym popołudniem nie rozstaję się z aparatem. Zdarzało mi się zrobić świetne zdjęcia nawet w tak mało malowniczych okolicznościach jak w drodze z pokoju hotelowego do restauracji na kolację. Ponieważ mam hopla na punkcie zdjęć, to ustawiam też nasz dzień trochę pod tym kątem. Np. po śniadaniu idziemy na plażę i dopiero po obiedzie ruszamy na zwiedzanie. Dzięki temu w czasie zwiedzania malowniczych miasteczek mam piękne popołudniowe światło. Taka jestem sprytna 😉Na pierwszym zdjęciu są właśnie te słynne oczy pandy, dwa kolejne – to już złota nr 3. Wciąż takie same kadryWiększość ludzi ma swoje fotograficzne przyzwyczajenia. Moja mama najbardziej lubi portrety ludzi do pasa, tak żeby dobrze było widać twarz. I spoko! Tylko jej zdjęcia z wakacji przedstawiają mojego tatę do pasa, patrzącego w obiektyw na tle zmieniających się okoliczności przyrody. Wszystkie zdjęcia są takie same!Zróżnicuj kadry. Podejdź bliżej, sfotografuj jakiś detal, np. kwiatek albo szyszkę w dziecięcej dłoni. Potem zrób portret. Odejdź trochę dalej, pokaż szeroki plan całej okolicy. Nie szkodzi, że na tym zdjęciu ludzie będą mało rozpoznawalni. Różnorodne kadry potem pięknie składają się w miniopowieść o Twoich nr 4: Przypadkowe, zabałaganione tłoBałagan na drugim planie zdjęcia to głównie problem osób, które fotografują telefonem albo kompaktem. Specyfika obiektywu sprawia, że wszystko na zdjęciu jest ostre – i Twoje dziecko z lizakiem, i wszytsko co się dzieje za nim: znaki drogowe, samochody, przypadkowi przechodnie. Co z tym zrobić?W aparatach można rozmyć tło wybierając jak najmniejszą liczbę przysłony (pamiętasz? tryb A). Jeśli nie znasz się na przysłonach, wybierz tryb obrazkowy – taki z główką: on własnie działa tak, że ostrość będzie na pierwszym planie, a tło będzie rozmyte. Tryb portretowy jest też dostępny w bardziej zaawansowanych smarfonach: i coraz lepiej się sprawdza!Ale nawet, jeśli możesz nieco rozmyć tło, to warto zadbać, żeby było ono ładne, harmonijne, współgrające z pierwszym wystarczy zrobić kilka kroków w bok, albo wejść na murek – i już tło wygląda dużo lepiej. Kombinuj, bo warto!Obejdź fotografowanią scenkę dookoła i popatrz, z której strony masz najlepsze tło. Albo śmiało reżyseruj scenę i ustawiaj ludzi w odpowiednich miejscach. Dobre tło naprawdę robi różnicę. Błąd nr 5: Trzymanie zdjęć w komputerze i telefoniePrzyznaję się – to jest ten błąd, który sama nieustannie popełniam. Moje zdjęcia z wakacji zapychają dysk laptopa, pączkują w telefonie i jakoś nie chcą się zmaterializować w postaci pięknych odbitek. Oczywiście były wspaniałe plany na drukowanie albumów z wakacji, ale jakoś ciągle nie ma te wakacje obiecuję sobie, że zrobię z tym porządek. Fajnym pomysłem jest drukowanie zdjęć i przyklejanie ich w albumach do scrapbookingu. Takie albumy mają sztywne kartki i można do nich przyklejać nie tylko zdjęcia. Możesz też dołączyć bilety, suszone kwiaty, naklejki, czy znaczki pocztowe. Możesz też odręcznie zapisać kilka słów od opcja: albumy drukowane. W sieci jest mnóstwo firm, gdzie możesz zamówić drukowaną fotoksiążkę ze zdjęciami. Otwierasz edytor albumów na stronie www, wgywasz zdjęcia i komponujesz je na stronach. Wygląda to naprawdę jeśli nie masz czasu kombinować, to wrzuć po prostu kilka wybranych zdjęć na pendrive i wydrukuj od ręki (np. w Rossmanie). Przyczep magnesami do lodówki i gotowe!Powiązane posty:
Izabela Janachowska jest jedną z tych osób, która dąży do upragnionego celu i zapewnia, że sama odniosła sukces, niezależnie od pomocy finansowej bardzo bogatego i starszego męża. Stworzyła imperium ślubne, którego w Polsce do tej pory nikt nie miał. Dziś świętuje urodziny męża i dzieli się kolejnymi fotkami z bajecznych
Zbliża się wakacyjny okres, wielu z nas planuje właśnie jakieś podróże, wybiera miejsca, w których chce w najbliższym sezonie odpocząć. Z wakacji najczęściej przywozimy masę wspaniałych wspomnień a przy okazji zdjęć uwieczniających piękne chwile. Co zrobić aby nasze kadry były naprawdę udane? Mam dla Was niespodziankę! Niosę fotograficzny poradnik, po raz kolejny w całości przygotowany przez mojego Męża, proste sposoby na to, aby Wasze wakacyjne zdjęcia były jak najpiękniejsze. Znajdziecie tu garść porad, praktycznych wskazówek do zastosowania od zaraz!10 sposobów na udane zdjęcia z wakacji [poradnik fotograficzny]Nie musisz mieć super sprzętu, ale…Warto zastanowić się czy nasz aparat (np. w smartphonie) robi zdjęcia ostre, ładnie odwzorowuje kolory oraz działa na tyle szybko, aby nie doprowadzić nas do szewskiej pasji podczas uchwycenia wakacyjnych migawek. Jeżeli tak nie jest, to warto zastanowić się nad zakupem nowego, najlepiej poręcznego. Niech to będzie więc albo aparat kompaktowy albo np. lustrzanka z jednym dobrym zmiennoogniskowym obiektywem. Oczywiście obecne generacje telefonów komórkowych (zwłaszcza z górnej półki) oferują naprawdę dobre parametry dla amatorskich zdjęć, zatem jeżeli brakuje nam dobrego aparatu a i telefon przydałoby się wymienić, warto rozważyć również tą opcję. W przypadku wyboru aparatu kompaktowego lub w smartphonie, niestety odpadnie nam spora możliwość ustawień manualnych, ale jeżeli nie chcemy sobie tym zaprzątać głowy to powinien wystarczyć tryb automatyczny lub tryby tematyczne dostępne w większości wybrać aparat dla siebie? Zobaczcie w naszej poprzedniej części przesłony, ISO, migawkiGdy fotografujemy krajobrazy lub siebie na ich tle, należy pamiętać o ustawieniu przysłony na wyższe wartości np. f/11. W ten sposób zapewnimy sobie większą głębię ostrości (ostry każdy plan). W dni słoneczne jest na tyle dużo światła, że możemy przysłonę przymknąć na wartości, z których nie skorzystamy we wnętrzu. Popróbujcie różne ustawienia, pamiętając by zadbać jednocześnie o krótki czas otwarcia migawki, tak aby zdjęcia nie wyszły rozmazane od ruchu. Jeżeli czas naświetlania jest zbyt długi np. 1/20 to warto zwiększyć czułość ISO w ustawieniach. Standardowo powinniśmy w słoneczny dzień uzyskać dobre rezultaty na ISO o wartości 100, ale pod wieczór, gdy cienie są zdecydowanie dłuższe, możemy tą wartość wszystkim należy przed wejściem do obiektu (np. muzeum, kościoły etc.) zobaczyć na oznaczenia informujące o zakazach. Szukamy informacji czy wykonywanie zdjęć nie jest zabronione lub czy nie powinniśmy wyłączyć lampy błyskowej w aparacie. Nie ma nic bardziej denerwującego niż zwiedzanie zabytku i co chwilę obrywanie lampą po oczach:) Zatem warto do tej zasady się stosować nawet gdy nie ma takich ostrzeżeń. Jak zapewnić sobie zatem ostre zdjęcie w słabo doświetlonych pomieszczeniach bez użycia lampy błyskowej? Możemy zabrać ze sobą statyw co jest opcją bardzo niewygodną, możemy również poszukać elementów otoczenia, które posłużą nam za statyw np. barierka, ościeżnica od drzwi lub nawet podłoga. Im większa kreatywność tym ciekawsze może być również nie korzystamy z trybów tematycznych to powinniśmy ustawić wyższą czułość ISO np. 800, 1600 oraz ustawić otwarcie przysłony na jak najniższą wartość, którą oferuje obiektyw. Podczas wykonywania zdjęcia bez statywu warto również zastosować zasadę robienia zdjęcia na wdechu, która jest bardzo prosta: ustalamy kompozycję, ustawienia manualne, ostrość na danym obiekcie a następnie bierzemy głęboki wdech i naciskamy spust migawki. Ręce należy ułożyć dosyć blisko ciała by były jak najmocniej usztywnione i chodzi o kompozycję to starajmy się podejść do tematu w sposób mniej konwencjonalny. Nie stójmy na środku pomieszczenia i nie wykonujmy zdjęć jak popadnie dookoła. Warto przejść się po wnętrzu, poszukać ciekawych detali, gry świateł wpadającej przez okna, kolorów, faktur i innych akcentów, które nas zachwycą. Światło, światło i jeszcze raz światłoWydaje mi się, że jest to zasada, którą znajdziemy w większości poradników. Na początku ciężko jest ją zrozumieć i pojąć, dlaczego zdjęć wnętrz nie powinno się wykonywać wieczorem, ani w pełnym ostrym słońcu wpadającym przez okno. Jak nie wtedy to kiedy? Wtedy, gdy światło jest łagodne, delikatne, gdy cienie są delikatniejsze i kontrast jest słabszy. A jak do tej zasady stosować się na wakacjach? Jeżeli mamy taką możliwość to warto unikać robienia zdjęć, gdy słońce jest najwyżej, czyli zazwyczaj w godzinach od 12 do 15, wtedy też promienie słońca są bardzo intensywne i łatwo uzyskać efekt płaskiego zdjęcia. Zatem jeżeli planujemy wyjazd na punkt widokowy, miasto w górach lub zwiedzać ogrody, warto wybrać się przed południem lub wczesnym też rozważyć zdjęcia o wschodzie słońca lub jego zachodzie, niestety nie zawsze jest to możliwe, ale jeżeli np. chcemy wykonać zdjęcia z okolicy to warto dostosować się do ograniczonych godzin, bo efekty mogą być spektakularne. KompozycjaPisaliśmy o niej wielokrotnie w naszych poradnikach TUTAJ. Dla przypomnienia, najważniejszą zasadą jest unikanie centralizacji tematu zdjęcia. Czy będą to nasi najbliżsi czy też szczyt górski, warto sprawić, aby temat przewodni znalazł się po lewej lub prawej stronie od środka. Warto także aby osoba, która fotografujemy zintegrowała się z otoczeniem, oznacza to aby nie stała sztywno na tle np. widoku. Zdecydowanie ciekawiej będzie, gdy usiądzie na murku, piasku na plaży, oprze się o drzewo lub w jakiś inny sposób nawiąże reakcje z otoczeniem. Bawcie się różnymi pomysłami, to są Wasze zdjęcia, możecie na nich zaszaleć:) Jeżeli wypadniecie zabawnie czy wręcz głupio to co? Przecież to Wasze chwile:) Mniej znaczy lepiejNie śpiesz się, jeżeli nie musisz, nie wykonuj dwudziestu i więcej zdjęć licząc, że któreś przecież wyjdzie. Lepiej chwilę się zastanowić, znaleźć odpowiednią pozycję, poczekać na uśmiech lub inny ciekawy wyraz twarzy, poczekać na ten promień słońca, który przebije się przez koronę drzew. Dzięki zastosowaniu się do tej zasady będziecie mieli również mniej pracy po powrocie do domu, gdy będziecie przeglądać zdjęcia, obrabiać a potem drukować je na pamiątkę do pooglądaj zainspiruj się!Warto przed wyjazdem poczytać przewodniki, znaleźć najciekawsze miejsca w okolicy. Możemy również wcześniej wrzucić w wyszukiwarkę dane miejsce i poszukać profesjonalnych zdjęć. Pooglądajmy je zwracając uwagę na detale, kompozycję, perspektywę etc. Często można znaleźć ciekawe pomysły na zdjęcia, które nas później zainspirują. Chyba najsłynniejszym przykładem jest zdjęcie krzywej wieży w Pizie znajdującej się pomiędzy palcami ręki u osoby pozującej. Takich zdjęć jest wiele, ale podaję tutaj przykład jak można ciekawie bawić się fotografią. Zdjęcia z drogiCzęsto podróżujemy samolotem, samochodem, statkiem i wtedy też czasami czekając na dojazd do celu, po prostu się nudzimy. Warto wyciągnąć aparat, mieć go w gotowości i znaleźć ciekawy temat na zdjęcie. Możemy też spróbować ponagrywać krótkie filmiki, które fajnie wkomponują się później w całość nagrania z wakacji. Zdjęcia te są często bardzo dynamiczne, bo widać na zdjęciu ruch np. rozmazane bliższe obiekty, to z pewnością uatrakcyjni nasze migawki! TematSzukajmy inspiracji, które mogą być tak naprawdę wszędzie, na wystawie sklepowej, pośród tłumu nas mijającego, w architekturze, kulturze danego miejsca, potrawach, przedmiotów użytkowych etc. Niech wyobraźnia nas nie ogranicza, mamy przecież czas, jesteśmy na wakacjach prawda? Bawmy się tą fotografią, zadbajmy o to by wspomnienia za kilka, kilkanaście czy kilkadziesiąt lat były nadal żywe, ciekawe i przywoływały miłe wspomnienia. Wciągajmy w zdjęcia naszych przyjaciół, rodziny, bliskich, ale czemu też nie wykonać zdjęcia z przemiłym Grekiem z nadmorskiej knajpki lub wielbłądem za opłatą jedyne 5 lira w Turcji:) W pogoni za pięknym zdjęciem…Nie zapominajmy o tym co najważniejsze, aby osoby i/lub emocje, które nam towarzyszą były na fotografii najważniejsze. Warto często, a nawet częściej na dalszy plan zrzucić idealną kompozycję, ustawienia manualne, idealną ostrość. Pamiętajmy by chęć uchwycenia danej chwili znalazła się na drugim miejscu, tuż po tym jak razem tą chwilę przeżyjemy, zapamiętamy, przegadamy i nasycimy się nią. Czy tylko mi się wydaje, że ostatnio sporo ludzi najpierw robi zdjęcia, nagrywają filmiki a ewentualnie później rozejrzą się po okolicy nie patrząc już przez obiektyw? 🙂Kochani mam nadzieję, że nasz dzisiejszy poradnik Wam się przyda, że z najbliższych wakacji przywieziecie najpiękniejsze zdjęcia, uchwycicie magiczne chwile. Warto bawić się tą fotografią, kombinować, otwierać na nowe możliwości i uwieczniać to, co w zimowe wieczory będzie nas ze zdjęć ogrzewać i przenosić w cudowne miejsca. Życzę samych udanych kadrów i przesyłam uściski!Ps. Będę bardzo wdzięczna za udostępnianie tego wpisu, niech pójdzie w świat, tak aby mógł się przydać jak największej ilości osób:***
Wakacyjne memy, czyli lato i nasze urlopy z przymrużeniem oka. Też macie czasami poczucie, że zła pogoda tylko czyha na moment jak ruszycie na wakacje? Jako, że lato w pełni, a upały
Przyjezierze przed do kolejnego zdjęcia --->Fot. Archiwum rodziny BartoszkiewiczówPrzyjezierze nad jeziorem Ostrowskim w gminie Jeziora Wielkie (pow. mogileński) to ulubione miejsce letniego wypoczynku mieszkańców Kujaw i ziemi mogileńskiej. Wraz z początkiem wakacji położona wśród lasów urokliwa miejscowość już zaczęła tętnić letnim, wczasowym rytmem. Przypomnijmy, jakie były narodziny tego malowniczego wczasowiska. Zaczęło się pod koniec lat 20. ubiegłego wykorzystywania dla wypoczynku malowniczego miejsca wśród lasu nad jeziorem w Przyjezierzu sięgają 1929 r. Zbudowano wówczas skocznię do wody, a przy plaży drewniany barak z krytym tarasem i niewielką restauracją. Już wtedy wynajętymi powózkami, wozami, na rowerach, przyjeżdżali na plażę do tej uroczej miejscowości w niedziele i dni świąteczne mieszkańcy Strzelna, Inowrocławia, Mogilna. Na dłuższy wypoczynek wynajmowano pokoje u gospodarzy w okolicznych wsiach. Nad jeziorem rozbijali namioty harcerze z Mogilna, Strzelna, Poznania. W 1936 r. obozowali tu harcerze chorągwi wołyńskiej na Kresach. W następnym roku druhowie ze Strzelna ustawili na rozwidleniu dróg do Wójcina i Gaju drewniany krzyż nazywany od tej pory harcerskim. Pierwszy domek campingowy pojawił się w 1939 r., własnoręcznie zbudowany przez Leona Procha, mistrza kominiarskiego z Inowrocławia. Stał przy plaży, gdzie wiele lat później była kasa biletowa. "Polskie Malediwy" w Wielkopolsce. Piękne i... wyjątkowo niebezpieczneLata 30. w Przyjezierzu. Kwaterowano u gospodarzyW Przyjezierzu nie było wówczas domków campingowych ani innych miejsc noclegowych. Pierwszy camping zbudował w 1939 r. wspomniany Leon Proch z Inowrocławia. Goście, którzy chcieli zatrzymać się tu na dłużej, wynajmowali pokoje u gospodarzy w Ostrowie, Nowej Wsi i w Gaju. - Moja rodzina już w latach 30-tych i nawet po wojnie do 1948 roku w okresie wakacji szkolnych wynajmowała pokoje u Józefa Zwolińskiego w Gaju. Wspólnie z nami mieszkali Naglowie i Siewkowscy z Inowrocławia. Wszystko co było potrzebne na dwa miesiące wakacji - naczynia, pościele, ubrania, łącznie z całą rodziną, przewoził platformą konną Stanisław Wojciechowski, spedytor z Mogilna - opowiadała nam kilka lat temu Maria Paczkowska z Mogilna. - Oprócz nas, w Przyjezierzu odpoczywali inni mieszkańcy Mogilna; Jeskowie Grabianowscy, Skrzypczakowie, a z Bydgoszczy Szymankiewiczowie - wspominał Bolesław Bartoszkiewicz z Mogilna. Piękne plaże, błękitna woda, wspaniałe widoki. "Polskie Hawaje" kuszą turystówCały dzień na plaży w Przyjezierzu. Obiad przynosiła z Gaju służącaWczesnym rankiem, aby nic nie uronić ze słońca i kąpieli w krystalicznej wodzie, całe rodziny z zapasem kanapek, kompotami i kocami wyruszały pieszo nad jezioro. - Plażę od piaszczystej wówczas drogi oddzielał zagajnik, z którego do dziś pozostały nieliczne sosny, przerzedzone wycinką i upływem czasu. Odpoczywano w różny sposób. Leżakowanie, bujanie się na hamaku, gra w siatkówkę, lub w serso, polegająca na chwytaniu przy pomocy kijka wiklinowych obręczy, wyrzucanych przez partnera. Pływanie kajakami, zażywanie kąpieli. Odważniejsi skakali z drewnianej skoczni do wody - kontynuuje B. Bartoszkiewicz. - Plażowanie przerywał obiad, przygotowany na kwaterze w Gaju i przynoszony na plażę przez służącą - kontynuowała pani Maria, siostra Bolesława. Przyjezierza przed wojną. Restauracyjka z bufetem. dwa razy w tygodniu dancingiPo prawej stronie kąpieliska stał barak z zadaszonym tarasem. Znajdowała się tu wypożyczalnia kajaków, leżaków. Była również mała restauracyjka z bufetem, gdzie przy stolikach na tarasie można było coś zjeść, wypić lemoniadę, kawę czy zjeść lody. Wieczorem, dwa razy w tygodniu, na tarasie udekorowanym girlandami kolorowych chorągiewek, grała orkiestra, odbywały się dancingi. Atrakcją dla wypoczywających mieszczuchów były ogniska organizowane przez obozujących w okolicy harcerzy. Gdy zapadał zmierzch, gromadnie w nich uczestniczyli, włączając się do harcerskich śpiewów i zabawy. W galerii prezentujemy kilka zdjęć Przyjezierza z lat 30. ubiegłego wieku, a więc sprzed ponad 80 lat. Wody w jeziorze Ostrowskim było wówczas bardzo dużo, na plaży nie straszyły tłumy, a wypoczynek w tym miejscu był prawdziwą przyjemnością. Uśmiechnięte twarze letników nie kłamią. To był inny świat. świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected] TOP 10 plaż w Poznaniu i okolicy. Tutaj odpoczniesz od upału... Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
Używaj języka potocznego w liście do koleżanki, potocznego, ale grzecznego i pozbawionego form gwarowych w liście do cioci, a urzędowego w piśmie do prezesa fundacji charytatywnej. Nov 2 list do koleżanki lub kolegi na temat wakacji na początku mojego listu chciałbym pozdrowić ciebie oraz całą twoją rodzinę, tak się cieszę.
Odpowiedzi Super .megga < fajniegrrrr sweet :*OMG super. ładniutkooo.:* I dalej nie wiem. dostane chociasz kciuk w góre .? *Rocky* odpowiedział(a) o 15:53 1. Woooow jak ślicznie wyglądasz2. Co zdjęcie to lepsze… nie wiem jak ty to Widać, że bije od Ciebie piękno i radość, bardzo przyjemnie ogląda się twoje zdjęcia!4. Takie zdjęcia aż chce się oglądać!5. Wiesz… jakby organizowali konkursy na najładniejsze/najfajniejsze zdjęcie nikt nie miałby z Tobą najmniejszych szans!6. Wyglądasz tak świetnie, że nie zdziwiłabym się/zdziwiłbym się jak za chwilę ktoś zadzwoni do Ciebie proponując pracę modelki/modela7. To zdjęcie to czyste piękno!8. Jeśli ktoś chciałby opisać piękno to zamiast słów wystarczyłoby mu twoje zdjęcie!9. Zawsze uśmiechnięta i piękna jak zawsze – tak trzymać!10. BUM! To zdjęcie jest bombowe11. Oficjalne oświadczenie komitetu [CENZURA]ści: „to zdjęcie otrzymało właśnie tytuł [CENZURA]ść roku!”12. Eh jak ja chciałbym/chciałabym tak pięknie Jak Ty to robisz, że zawsze tak super wyglądasz?14. To zdjęcie jest meeeeeega!15. UWAGA! Wykryto piękne zdjęcie!16. To zdjęcie nadaje się na na okładkę Vogue’a17. Wiesz co widziałem już różne zdjęcia ale to jest rewelacyjne18. Zdecydowany numer jeden w moim prywatnym rankingu zdjęć!19. Kochana…na tym zdjęciu przeszłaś samą siebie!20. To najładniejsze zdjęcie jakie dzisiaj, hmm… w tym tygodniu, hmm… w tym miesiącu… kurde wiesz co to najładniejsze zdjęcie jakie widziałem w całym swoim życiu21. Twoje zdjęcia są bezkonkurencyjne!22. Takie zdjęcia chce się oglądać w nieskończoność23. Wiesz co muszę Ci się do czegoś przyznać… twoje zdjęcie jest tak ładne, że oglądam je co godzinę24. Łał dziewczyno/chłopaku ustawiam to jako tapetę!25. Yhmm… (konspiracyjny szept) za ile sprzedasz mi prawa autorskie do tego zdjęcia?26. Wiesz co to zdjęcie powinni pokazywać w szkole dla fotografów jako przykład piękna!27. Oj tak, tak ktoś tu ma śliczne zdjęcie!28. Takie zdjęcia lubię najbardziej piękno i żywiołowość… jest na co patrzeć!29. Słuchaj wyślę Ci rachunek za okulistę! Patrzę na to zdjęcie już prawie godzinę i dalej nie mogę oderwać wzroku!30. Jeśli miałabym spędzić cały rok na bezludnej wyspie wzięłabym to zdjęcie ze sobą!31. Wyślij mi proszę oryginał zdjęcia na maila chce sobie zrobić z niego tapetę na ścianę32. Wiesz co przy ocenie tego zdjęcia potrzebna jest większa skala33. Boskie zdjęcie, amen!34. To zdjęcie kiedyś zawiśnie w muzeum! Toż to arcydzieło35. Hehe będzie co pokazywać wnukom36. Wydrukuję sobie to zdjęcie i zawsze będę nosił przy sobie37. Słuchaj nie będziesz miał nic przeciwko jeśli wpadnę jutro z tym zdjęciem żeby dostać twój autograf38. Epicki przykład piękna!39. Od razu widać, że królowa!40. Powinnaś żyć w rezerwacie jako okaz piękna!41. Nie wytrzymam super fotka!42. Bom, bom, bombastik – fantastik43. Ludzie… to zdjęcie jest cudowne!44. Cudowne zdjęcie, cudownej osoby!45. Najładniejsze zdjęcie w całym internecie!46. Osz… i jak tu pozostać obojętnym na takie piękno47. To zdjęcie rządzi i panuje niepodzielnie!48. Tyś je nojpikniejsza we wsi49. Ustawiam to zdjęcie jako stronę startową!50. Miałam zły humor od rana… zobaczyłam twoje zdjęcie i mi przeszło!51. O rany! Brak słów aby opisać jak to zdjęcie jest fajne elegancko.;D Pozytywnie..xD [CENZURA]ście..<3 śliczna.! moja.<33 Mysia..;* ..itd.. Jeju Boskie ;*Z dnia na dzień jesteś lepsza/y :* <3 <3OMG ślicznotka/y :*Bombowo laseczko ;*Słodziaczeek <3 <3 ;*Sweetaśneee ;ppO my booosz ;* ;*<3 <3 Sweet ;* ślicznioe kochanieeee ;* tak dalej ;33Zarbąbiste baby ;* nanga xD odpowiedział(a) o 15:37 Przepraszam ale zrozumialam ze opis do zdjęcia xDA jak komentarz to mozesz np . ' zdecydowanie najlepsze ' ' extra ! ' ... fura ale laska jaka cię no no z ciebie l aaaaaaaaaa l aaaaaaaaaaaa czika , czikita! , rakieta! , lasia , elegancko! Delicja 😍💖💋💋Cudna 😍 💖💖Bombowo 😍 💖Jaka Buźka ;* 😍 💖💋Co ja tu widze 💋💋Patrze i nie mogę przestać 💋Cudaśnie 💖 2. Sweet zresztą nie muszę pisać Na każdym sweet 💕 słodziaku ✌ Laska😘KochamBFFOczy^^Koffam Bardzo Koffam😍Patrze na zdj. I nie mogę przestać💞PięknaCud miód i malina 😂ZajebiścieMoja księżniczka ❤❤Te włosy✌💓Queen😉Ślicznotka💗Nie chce mi się pisać xd😂 Możecie kupić komentarze na facebooku z naszej bazy komentarzy. Polskie komentarze lub komentarze emoji tylko na lajkifb tutaj [LINK] Uważasz, że ktoś się myli? lub
Wystarczy, że będziesz omijać południe i poczekasz, aż słońce będzie nieco słabsze. Efekty będą o wiele lepsze. Jeśli fotografujesz aparatem – zaopatrz się w filtr szary, czyli ND. Takie akcesorium działa jak okulary przeciwsłoneczne. Nakręcony na obiektyw przyciemnia nieco obraz, co pozwala uniknąć prześwietleń.
Daniel Balukiewicz – o sobie mówi, że jest rzemieślnikiem, jego zakład fotograficzny Foto Daniel na stałe wpisał się w pejzaż Piły. O wyborze zajęcia, które zdeterminowało całe jego życie zadecydowała jedna wizyta u wujka jeszcze w dzieciństwie. To tam po raz pierwszy doświadczył magii, magii fotografii…Skąd w Pana życiu wzięła się fotografia?Miałem wtedy 11 lat, pojechałem z ojcem do wujka. Wujek miał stary mieszkowy aparat. W tych czasach, ponad sześćdziesiąt lat temu aparat to było coś. Wszyscy się dziwili. To było wówczas trochę tak, jak dzisiaj porządny samochód. Wujek posadził nas przy stole i powiedział, że zrobi zdjęcie. Potem powiedział „chodź, teraz ja siądę, a ty zrobisz nam zdjęcie, tu naciśnij...”I to było pierwsze zdjęcie, które Pan wykonał?Tak, pierwsze zdjęcie. Miałem wtedy 11 lat. Spodobało mnie się to, ale wujek mówił, że zobaczymy co z tego wyjdzie dopiero później. To nie było tak, jak dzisiaj, że można od razu podejrzeć obraz. Wieczorem po kolacji zaprosił mnie do szopy, pozasłaniał wszystko, bo musiała być ciemność. Kiedyś zdjęcia robiło się na materiałach światłoczułych, a jak sama nazwa mówi, są czułe na światło. Potrzebne byłoby odpowiednie barwy. Negatyw na przykład wywoływało się w zielonym świetle, pozytyw w czerwonym. Porozrabiał coś w talerzach, jakąś zupę, film wyciągnął z aparatu, przeciągnął parę razy i zobaczyłem, że coś tam jest…Magia?Magia! To mnie urzekło. Ale zaraz tu czarne, a tu białe? To jest negatyw! Potem powiesił na sznurku, bo trzeba było wysuszyć. Sześćdziesiąt lat temu nie było żadnych suszarek. Później wziął ten negatyw położył na ramkę, położył papier, wszystko w tej ciemni i wyszliśmy na dwór, bo było jeszcze jasno. 1, 2, 3, 4 – naświetlanie odbywało się przez określony czas, on już wiedział ile. Naświetlił to i włożył ten papier do innych zup w talerzach. Bo nie było kuwet. I nagle wyłania się obraz. Wyłania się to, co zrobiłem. To mnie ujęło za serce. I jak wróciliśmy, to już bardzo chciałem mieć aparat. W rodzinie nie było za wesoło. Pięcioro dzieci, ojciec pracownik tartaczny, więc sam zacząłem zbierać butelki, makulaturę – w tych czasach to było popularne wśród młodzieży. Za jakiś czas nazbierałem i kupiłem od kogoś Druha, po jakimś czasie Starta, później Smienę i już w szkole podstawowej zacząłem być fotografem nadwornym. W klasie grupowe zdjęcia zacząłem robić, bo nikt inny nie miał. Wieczorami trzeba było to zrobić. Już miałem doświadczenie, więc kupiłem odczynniki i w łazience sobie taką ciemnię zrobiłem. I poprzez takie próby nauczyłem się porządnie. Te grupowe jak rano przyniosłem do klasy, to cała szkoła tym żyła. To było w Szkole Podstawowej nr 2 w Wałczu. To wciągnęło mnie na tyle, że kontynuowałem taką działalność i w liceum, i na studiach. Urządziłem sobie tak zwaną dziuple, żeby mieć kontakt z ta fotografią. Zacząłem pracować w spółdzielni mieszkaniowej, to była moja pierwsza w tamtym momencie życia fotografia nie była Pana zawodem? To było tylko hobby?Tak, w pracy byłem inspektorem do spraw remontowo-budowlanych, a to było tylko hobby. Później zacząłem pracować w milicji jako technik kryminalistyki. Kolega mnie wciągnął, pracował jako technik kryminalistyki, zobaczył moje prace i chciał, żebym go zastąpił, bo jechał na polowanie. Wprowadził mnie, ja za niego trochę robiłem, ale miałem dostęp do wszystkiego, więc korzystałem ze sprzętu i z chemii. Teraz się mogę przyznać, po tylu latach (śmiech). Ale za to dokumentacja była dobra i oni jak zobaczyli, że jego praca tak się poprawiła, to się wydało, że on korzysta z mojej pomocy. No i postanowili mnie zatrudnić. To już było takie porządne wdepniecie w to chyba też musiała być trudna praca, przecież to, co Pan fotografował, to do przyjemnych nie należało, prawda?No tak, morderstwa, wypadki śmiertelne dokumentowałem to fotograficznie na potrzeby dalszego postępowania. Dokumentacja polegała na szkicu miejsca zdarzenia i fotografii miejsca zdarzenia. To było nieprzyjemne, ale trzeba było się to było?W moim przypadku nie. Już wcześniej, kiedy robiłem te zdjęcia za kolegę, to się napatrzyłem i wiedziałem co mnie czeka za nim podjąłem tę pracę. Przepracowałem tam, osiem, czy dziesięć lat i ściągnięto mnie tutaj jak powstało województwo pilskie. Komenda była na Ogińskiego. Tam trzeba było od początku urządzić ciemnie, wszystko kupić. Mnie to powierzono. Urządziłem tę ciemnie. W międzyczasie zaczęto budować budynek przy Bydgoskiej i tam też musiałem zaprojektować gdzie stół mokry, gdzie powiększalnik, gdzie suszarki. Też to zrobiłem, ale nawet się tam nie przeprowadziłem, bo się się wydarzyło, że podjął Pan taką decyzję?Na Bohaterów Stalingradu prowadził działalność Lucjan Szewczyk. Zmarł w 1976 roku. Zakład prowadziła po nim wdowa ze swoja siostrą, ale nie bardzo sobie radziły z racji wieku. Zaproponowały więc mi, żebym to przejął. Dwa lata kierowałem tym zakładem, pracują jeszcze w komendzie. W końcu jednak powiedziały mi, że albo to przejmę, albo one sprzedadzą komuś innemu. Postanowiłem, że biorę i 29 grudnia 1979 roku w Urzędzie Miejskim zgłosiłem działalność. Z „Foto Szewczyk” zrobił się „Foto Daniel”. Dopisywałem jeszcze „dawny Foto Szewczyk”, żeby podtrzymać tradycję, bo dobrą opinię miał. To mnie zobowiązało, żeby nie spuszczać z tonu, żeby też być dobrym. Za rok już jako pierwszy wprowadziłem fotografię kolorową. Roboty było bardzo dużo. Po nocach trzeba było czym najczęściej przychodzili klienci? Z kliszami do wywołania, czy zrobić zdjęcie w studiu?Do dokumentów dużo i amatorskie z wakacji na przykład. Przywozili po dziesięć klisz, trzeba było po nocach wywoływać i suszyć, żeby na rano było do odbioru. Miałem pięć dziewczyn do pomocy, bo jak przejąłem zakład, to były uczennice. Zastały w zakładzie. Ja też zrobiłem uprawnienia w międzyczasie – kursy pedagogiczne i mistrza. One zostały, ale z czasem koszty rosły i trzeba było rezygnować powoli. Dwie zostały do dzisiaj. Jedna została moją żoną. Trochę mnie zaskoczyło, że w zakładzie były same uczennice. Zawsze mi się wydawało, że ten zawód wybierało więcej chłopców niż dziewcząt…To była żmudna robota, trzeba było się zamknąć w ciemni i wykonywać mechanicznie te same czynności. Dziewczyny są bardziej cierpliwe, a jeszcze przy zdjęciach do dokumentów trzeba było retuszować na przykład cienie pod oczami, jakieś ślady. Retuszowało się negatyw i dopiero potem przenosiło na analogowy photoshop?Tak, taki był wtedy pierwszy ręczny photoshop. Brało się ołówek, różnej twardości. Kliszę trzeba było posmarować metaloiną, żeby przyjęła ten ołówek. To była ręczna robota, dziewczyny bardzo dobrze sobie z tym radziły. Całe dnie na tym spędzały, bo dużo ludzi przychodziło. Chłopaków też kilku miałem, ale było kandydatów do zawodu, którzy chcieli u Pana się uczyć?My limitowaliśmy ilość. Ja wyszkoliłem około dwudziestu, łącznie z moimi dziećmi. Ale chłopaki to chcieli tylko pstrykać, ale do tej reszty to nie za bardzo, bo to trzeba było te ponad czterdzieści lat zakład dwukrotnie zmieniał siedzibę. Jakie były tego powody?Z Bohaterów się wyprowadziliśmy, bo właścicielki lokalu postanowiły go sprzedać, a ja jeszcze tyle nie zarobiłem, stać mnie było tylko na odkupienie sprzętu. Musiałem się więc rozejrzeć za nowym lokalem. Na Piekarskiej 14 na rogu, gdzie kiedyś był Kowalski z butami i Żyd z wózkami, były trzy w ząbek ustawione pawilony. Lokal był obklejony potłuczonymi talerzami i tam kiedyś kwiaciarnia była. Właściciel postanowił to sprzedać, a sam wyjechał do Karpacza. Pojechałem do tego Karpacza i się dogadaliśmy. Zaadaptowałem i tu zostałem. Tu robiłem śluby, komunie, normalne było, że młodzi w czasie trwania wesela jechali do fotografa, prawda?Zdarzało się, ze miałem dwanaście par jednego dnia. Wszyscy umówieni na konkretną godzinę. Tła rozwieszaliśmy, sześć pozycji i następni. Czasem ostatni wychodzili o W niedzielę jak były komunie, to też pracowaliśmy do późna, bo każdy chciał mieć zdjęcie na klęczniku. To były czasy, dużo pracy i dużo satysfakcji. Po jakiś piętnastu latach Spółdzielnia Piła Południe zaczęła budować nowe osiedle. Coraz bardziej zbliżali się do nas. Okazało się, że budynek, który zajmowałem, był dopuszczony do użytkowania tylko na jakiś czas. Ja nawet nie zdawałem sobie z tego sprawy. Miasto powiedziało, żeby się wynieść, bo tu wchodzi budowa. Ale co dalej? No chcieli nam działki przekazać. Na Przemysłowej! (śmiech) Ale po raz kolejny dopisało mi szczęście. Bo już podjechali z tą budową tak blisko, że ściana zaczęła mi się odchylać. Miałem nóż na gardle. Prezes spółdzielni zaoferował mi lokal z tych, które już były gotowe. Był lokal po kimś, kto zrezygnował. Taki lokal na rogu to proszę bardzo! Nie miałem co prawda tyle pieniędzy, ale dostałem propozycję rozłożenia na raty, więc mogłem zarabiać i spłacać. Tu się urządziliśmy, przy ul. Kolbe te bloki były nowe, to miejsce cieszyło się dobrą powstała taka starówka pilska. Taki punkt mi w życiu nas wszystkich pojawiła się fotografia cyfrowa…Niektórzy koledzy wówczas powysiadali z tego pociągu. Ja zawsze byłem nauczony, że jak są problemy, to trzeba im zaradzić. Poduczyłem się i wdepnąłem w tę fotografię cyfrową, żeby żyć dalej. Początki fotografii cyfrowej nie były jeszcze takie ciężkie, bo ludzie byli przyzwyczajeni do wywoływania zdjęć. Zgrywali je na kartę, ale i tak przychodzili, żeby wywołać. Niektórzy nawet nie wiedzieli, że jak się karta zapełni, to można te zdjęcia zgrać. Przychodzili z kartą, na której było 1600 zdjęć, ale po 20 takich samych i trzeba było przebierać. To zbierało dużo czasu, więc prosiliśmy, żeby przynosili już przebrane. A żeby zarobić, trzeba zrobić tysiące takich zdjęć, bo nasze usługi nie są drogie. Teraz pojawiły się smartfony i już nawet nie trzeba wywoływać zdjęcia, żeby przesłać jej czy to oznacza koniec zdjęć w wersji papierowej?Niektórzy wiedzą, że nie ma jak zdjęcie papierowe. Nasze babcie, tak robiły i dzisiaj mamy albumy, które mają po sto lat. Zdjęcia przechowywane w wersji elektronicznej łatwo stracić. Nawet wspólne oglądanie zdjęć z rodziną wygląda inaczej. Kiedy włączamy komputer i wszyscy wokół niego stoją, to szybko się nudzimy, a kiedy z rąk do rąk idzie album i siedzimy przy herbatce, to jest zawsze inna też wrażenie, że fotografia cyfrowa zmieniała nasze podejście do robienia zdjęć. Kiedyś użytkownik amatorskiego aparatu miał z tyłu głowy, że klisza ma na przykład 36 zdjęć i to mu musi wystarczyć na całe wydarzenia, to te zdjęcia były bardziej przemyślane. Dzisiaj robimy te zdjęcia trochę bez opamiętania…Mamy takich klientów, którzy „zapominają” usunąć takie nieudane zdjęcia i potem chcą, żebyśmy my je przebierali, a to czasem może trwać i godzinę, więc namawiam do przynoszenia przebranych zdjęć. Po tylu latach pracy wciąż nie wybiera się Pan na emeryturę? A którędy się tam idzie? (śmiech) Często mnie o to pytają, ale ja lubię to, co robię. Ludzie to klient w roku 2022 z czym najczęściej przychodzi?Przede wszystkim zdjęcia do paszportu, dowodu, prawa jazdy, ale też przynoszą do wywołania zdjęcia z wczasów i „imienin u cioci” oraz powodzeniem się cieszą reprodukcje. Ze starego bardzo zniszczonego zdjęcia zrobimy „nówkę” i to się klientom podoba. Moda przyszła na zdjęcia na pogrzeb - portrety zmarłych w ramach stawiane podczas o zmarłych mowa, to witryna w Pana zakładzie kojarzy mi się także z tak zwanymi porcelankami, czyli zdjęciami do nagrobków. Czy na to też są jeszcze klienci?Porcelanki tak! Cały czas. A z tą witryną to jest tak, że nigdy nie ma czasu, żeby coś tam zmienić (śmiech) Te kilkadziesiąt lat w kontakcie z klientem musiało przysporzyć też sytuacji, które wspomina Pan do dzisiaj. Były takie sytuacje, które zapadły w pamięć?Na przykład zdjęcia „spod kołderki”. Przynosili klienci do wywołania takie zdjęcia i pytali kto będzie te zdjęcia robił, żeby czasem nie uczeń. Ja wtedy żartowałem, że jestem jak ksiądz, zamykam oczy i robię (śmiech). Ale raz była taka sytuacja i powiem szczerze doniosłem. Przychodził facet, który był pedagogiem w domu dziecka i przynosił zdjęcia i w pewnym momencie zauważyłem, że on robi te zdjęcia dzieciom coraz bardziej takie… odważne. Rozebrane. I coś jest nie tak. Zrozumiałem, że ten facet może być pedofilem. Te zdjęcia coraz śmielsze były. Powiadomiłem kogo trzeba i nie wiem co z nim się dalej stało. Przestał przychodzić. Nie żal mi było, bo to ta erotyka w fotografii, z którą miał Pan do czynienia miała różne odcienie…Tak, ale była też sytuacja, kiedy jeszcze na Piekarskiej przyszła do mnie pani i zapytała, czy zrobię jej odważne zdjęcia w studiu. Mówiła, że potrzebuje do portfolio. Umówiliśmy się po zamknięciu, pani przyszła z mężem, który czekał w poczekalni i okazało się, że te zdjęcia miały być dużo bardziej odważne, niż myślałem. Pani powiedziała, że pracuje w branży erotycznej w Holandii i właśnie takich zdjęć potrzebuje, żeby ubiegać się zatrudnienie. Zlecenia bywały zatem różne, kiedyś kopiowałem kolegom „świerszczyki’. Takie czasy były (śmiech).W zapomnienie chyba odeszły już zdjęcia pozowane w studiu z okazji uroczystości komunijnych lub ślubnych?Bardzo mało takich robimy, ale są klienci, którzy mają na przykład piąte dziecko i skoro poprzednia czwórka miała takie zdjęcia, to temu piątemu też chcą zrobić takie pary młode już z wesel nie uciekają na sesję do studia?Nie! Młodzi to już chcą, żeby im na miejscu robić. Czasem plenery. Chociaż czasem się zdarzają takie troszkę starsze młode pary, które chcą przyjść do studia. Wtedy robimy takie w stylu retro. Kto wie, może moda na takie zdjęcia jeszcze wróci. W końcu często Panu życzyć?Zdrowia! Jak będę miał zdrowie, to pociągnę ten wózek, bo mnie to kręci (śmiech).Zatem dużo zdrowia życzę i dziękuję za rozmowę!W ponad 40-letniej historii zakładu Foto Daniel, z miejscem tym związali się nie tylko pilanie korzystający z usług fotograficznych w studiu, ale także trudno już sobie wyobrazić wiele spośród znanych w Pile i okolicach wydarzeń bez obecności Daniela Balukiewicza z aparatem w dłoniach. Wśród nich Półmaraton Signify Piła, Festiwal Country nad Notecią w Ujściu, Salon Polityki, Salony Kulturalne TV ASTA, a także liczne wydarzenia organizowane przez Urząd Miasta i Starostwo Powiatowe w Pile, czy szkoły i przedszkola. Laureat takich nagród, jak Złota Odznaka „Za szkolenie uczniów w rzemiośle”, Brązowa, Srebrna i Złota Odznaka „Za zasługi w rozwoju rzemiosła wielkopolskiego” i Kordzik Wielkopolskiej Izby Rzemieślniczej. Daniel Balukiewicz podkreśla, że niewątpliwy sukces zawodowy, który odniósł, nie byłby możliwy, gdyby nie jego współpracownicy. To dzięki zgranemu zespołowi udało się zapracować na zaufanie ofertyMateriały promocyjne partnera
Malwinka poszła do ojca i wymogła na nim zgodę! Nie wiem, czy mój podpis był w tym wypadku zbędny, czy konkubina ojca się podpisała No i stało się. W niedzielę wieczorem, ostatniego dnia wakacji, przeżyłam konkretny szok! Malwina mówiła, że idzie do koleżanki, a poszła do studia tatuażu. Wróciła z dziarą na nodze
Zdjęcia z wakacji wręcz wysypują się z telefonów. Przepełnione nimi karty pamięci, nie zawsze zachęcają do selekcji najlepszych zdjęć w celu stworzenia z nich odpowiedniej pamiątki. Mamy jednak kilka porad, jak sprawnie poradzić sobie z dużą ilością zdjęć. Wszyscy wiemy, dlaczego tak wiele zdjęć mamy w telefonach. Telefon zawsze pod jest pod ręką, dając możliwość szybkiego włączenia w nim aparatu…i cyk…cyk…cyk. Później pojawia się okazja, aby zdjęcia mogły stanowić idealny prezent lub przedszkole wymaga dostarczenia zdjęć z wakacji. Na to wszystko przeróżne święta, Dzień Babci i Dziadka, urodziny, rocznice itd. Tysiące zdjęć na karcie nie ułatwiają wyboru, aby wybrać z nich szybko te najlepsze na prezent. Jak to opanować i jednocześnie zabezpieczyć odpowiednio cyfrowe wspomnienia? Jak i kiedy wybrać z tysięcy zdjęć, te najlepsze? Podczas powrotu z wyjazdu wakacyjnego, autobusem, pociągiem, czy samolotem można zauważyć jak wiele osób przegląda swoje zdjęcia na telefonie z zakończonego dopiero co urlopu. No właśnie – tylko przegląda. Jest to jednak idealny moment na to, aby również od razu wybrać te najlepsze pliki. Zarazem nie jest to moment, aby od razu decydować się na to, co się później z nich wykona. TRASA POWROTNA Z URLOPU TO NAJLEPSZY MOMENT NA SELEKCJĘ ZDJĘĆ później będzie tylko trudniej wybrać zdjęcia 😉 Metoda na selekcję zdjęć: Podczas przeglądania zdjęć w telefonie, na bieżąco przerzucaj do osobnego folderu (specjalnie utworzonego w tym celu) te zdjęcia, które wg Ciebie są najlepsze. To nie jest moment na ocenę jakości, kadru, ekspozycji i całej reszty technicznych spraw. Powinny więc to być zdjęcia, które: przedstawiają najbardziej emocjonalne momentypokazują radość, uśmiech, zabawęmogą stanowić element większej całości i są jedynie uzupełnieniem (np panoramę, która wraz z innymi zdjęciami, na których będą widoczne osoby, będzie stanowić komplet) Tak wyselekcjonowane zdjęcia (w osobnym folderze) będą stanowić Twoją bazę najważniejszych momentów. Takie rozwiązanie daje później ogromne oszczędności czasowe dla przygotowania pamiątki z takiego wyjazdu. Okazuje się bowiem, że dla większości osób, to właśnie sama czynność selekcji zdjęć jest najmniej przyjemna. Odkładanie na później powoduje, że nasze telefony pływają wręcz w oceanie tysięcy zapomnianych zdjęć. Baza wyselekcjonowanych zdjęć – co dalej? Możliwości zaprezentowanie zdjęć jest mnóstwo. Oto kilka z nich: tradycyjny druk zdjęć, czyli odbitki fotograficzne w albumiezdjęcie w ramce lub antyramiekolaż ze zdjęć (o dowolnym kształcie, np kraju w którym się było, wyspy, serca, cyfry, koła itp.)kubek ze zdjęć z ostatniego wyjazdufotoobraz, czyli druk na płótniewielkoformatowy wydruk zdjęć na piancepuzzle – świetna metoda na odświeżenie wspomnień z wyjazdu Natomiast po powrocie z urlopu, warto pomyśleć o dodatkowym rozwiązaniu w postaci zewnętrznego dysku. Dysk o pojemności 1 terabajta wystarczy na kilka lat fotografowania. Schowany w bezpiecznym miejscu w domu zapewni Twoim plikom odpowiednie schronienie. Link do frazy „dysk 1 tb ssd” – kliknij aby wyszukać najlepszą dla siebie opcję zakupu. Uwaga – nasza firma nie sprzedaje dysków. Odbitki fotograficzne – jaki papier, jaki format i czy moje zdjęcia nadają się do druku? Większość zdjęć z nowoczesnych telefonów, pod kątem ich jakości w zupełności nadaje się do druku odbitek. Najbardziej popularne formaty odbitek fotograficzny to 10×15 cm, 13×18 cm i 15×21 cm. Do albumów zalecamy papier błyszczący, natomiast do ramek papier pół-matowy. Inną kwestią natomiast są proporcje boków (kadrowanie). Coraz częściej zdjęcia w telefonach są panoramiczne (16:9), a rynek fotograficzny jeszcze nie za bardzo wspiera te zmiany. Nadal więc są dostępne albumy i ramki głównie dla typowych formatów o proporcji 3:2. To niedostosowanie do obecnych standardów w telefonach powoduje, że większość zdjęć w druku zostanie przycięta do formatu lub zostaną dodane białe paski, aby zachować pełen kadr. Przedstawia to poniższy przykład. Po lewej: wydruk 10×15 z białymi paskami przedstawia pełen kadr zdjęcia wykonanego telefonemPo prawej: wykadrowane zdjęcie z telefonu do popularnego formatu 10×15 cm Składając zamówienie na druk odbitek fotograficznych w naszym zakładzie fotograficznym masz pewność, że ustalimy z Tobą jak mamy przygotować zamówienie. W razie pojedynczych „trudniejszych” zdjęć lub niskiej jakości, skontaktujemy się ponownie, aby ustalić szczegóły wydruku. Zdjęcie w ramce lub antyramie Nie wiesz, czy Twoje zdjęcie nadaje się do wydruku w formacie do dużej ramki? Wyślij plik do nas z zapytaniem jaki maksymalny wydruk proponujemy, a pomożemy Ci dobrać właściwy rozmiar. RAMKĘ KUP PRZED WYDRUKIEM ZDJĘCIADużo łatwiej jest dopasować wydruk do ramki niż ramkę do WYDRUKOWANEGO JUŻ zdjęcia Już wiesz, że chcesz swoje zdjęcie zaprezentować w ramce lub antyramie. Jakość wybranego zdjęcia jest wystarczająca. Możesz więc zakupić odpowiednią ramkę. Następnie wyślij do nas zdjęcie do druku, podając wymiar ramki lub antyramy. Jeśli zdjęcie nie będzie pasować do formatu, przedstawimy Ci kilka możliwych rozwiązań. Dla niektórych wykonanych przez Ciebie zdjęć, może mieć znaczenie, czy wydruk zdjęcia będzie prezentowany w ramce czy antyramie. W przypadku antyramy nie ma tego problemu ponieważ całe wydrukowane zdjęcie jest widoczne. Jeśli jednak zdjęcie zostało tak wykonane, że istotne jego elementy (np głowa) są przy krawędzi zdjęcia, to upewnij się, że rama ramki nie zasłoni tego elementu. Wynika to z tego, że rama zakrywa zdjęcie od około 0,5 cm z każdej strony do nawet 5 cm w zależności od wielkości ramki. Kolaż ze zdjęć Kolaż ze zdjęć jest chyba najbardziej polecanym produktem pod kątem jego wszechstronności. Nie trzeba przejmować się jakością zdjęć. Nie mają znaczenia też proporcje boków. Ponadto kolaż ze zdjęć może być dowolnego kształtu (serce, koło, cyfra, kształt Państwa, wyspy itp.). Reasumując, jest to zarówno świetna pamiątka jak i prezent na każdą okazję (rocznica, urodziny, podsumowanie roku, podziękowanie). Aby zamówić kolaż ze zdjęć, wybierz najpierw odpowiednią ilość zdjęć. Ilość ta będzie zależna od tego jaki kształt ma przedstawiać kolaż oraz w jakim formacie ma być ostateczny jego wydruk. Minimalna ilość zdjęć do kolażu w kształcie serca będzie zaczynać się od 30 szt. Natomiast aby ułożyć cyfrę „18”, minimalna ilość zdjęć zaczyna się od 50-70 szt. Masz już wybrane zdjęcia?Zamów teraz kolaż ze zdjęć! i pozytywnie zaskocz swoją rodzinę i znajomych Kubek ze zdjęć Tego produktu nie trzeba przedstawiać. Poranna kawa w domu lub w pracy, nalana do ulubionego kubka ze zdjęciami z ostatniego wyjazdu urlopowego. Czujesz to? Prawda, że bardzo szybko może postawić na nogi i zapewnić świetny humor? Do wykonania kubka z nadrukiem polecane są zarówno zdjęcia panoramiczne jak i tradycyjne. Zdjęcia panoramiczne z racji swoich proporcji mogą okazać się idealne dla powierzchni zadruku kubka. Natomiast zdjęcia tradycyjne mogą zostać ułożone w mini kolaż. Kubek z jednym zdjęciem też jest dobrym pomysłem. Zdjęcie może zostać wzbogacone indywidualnym tekstem w postaci dedykacji, hasła motywacyjnego czy życzeń. Aby zamówić kubek ze zdjęciem wystarczy przesłać do nas zdjęcie na e-mail. Można również, skorzystać z wygodnego panelu zamówień, który poprowadzi krok po kroku przez całe zamówienie. Kliknij w powyższy przycisk, aby zamówić kubek ze zdjęciami. Fotoobraz – czyli druk zdjęcia na płótnie Druk zdjęcia na płótnie najczęściej jest zarezerwowany dla wyjątkowych kadrów. Może to być przepiękny widok (panorama) lub wspólne rodzinne zdjęcie. Struktura płótna umożliwia zastosowanie zdjęć nieco gorszej jakości. Nie oznacza to, że zalecamy takie rozwiązanie. Jednak podpowiadamy, że siatka płótna potrafi „ukryć” drobne niedoskonałości fotografii. Zdjęcia nadrukowane na płótno i naciągnięte na drewnianą ramę Twoje zdjęcie nie pasuje do typowego formatu przedstawionego w cenniku? Prześlij do nas zdjęcie z dopiskiem, jaki format Cię interesuje. Z pewnością będziemy w stanie przygotować dla Ciebie nietypowy wymiar. Wycenę otrzymasz w odpowiedzi na e-mail. Pamiętaj, że maksymalny pole zadruku to 100×150 cm Druk na piance – fotopianka Zdjęcie na piance to inaczej wysokiej jakości wydruk zdjęcia na papierze fotograficznym podklejonym na piankę o grubości 5 mm. Jednym ze sposobów na domową galerię zdjęć jest zawieszenia pianek na cienkich żyłkach lub przyklejenie pianek do ściany lub mebla. Do największych zalet fotopianki trzeba zaliczyć: brak potrzeby stosowania ramki – produkt jest gotowy do przyklejenia lub zawieszenialekkość – co pozwala na przyklejenie lub zawieszenia na żyłce foto piankiwysoka jakość produktu – wysokiej jakości papier fotograficzny Pianki możemy dociąć do dowolnego formatu. Jeśli nie znajdziesz interesującej Cię wielkości wydruku w naszym cenniku, zapytaj nas o to e-mailowo. Przykładowe pianki możesz zobaczyć u nas w zakładzie fotograficznym w Gdańsku na ul. Świętokrzyskiej 60. Puzzle z własnych zdjęć Powrót do wakacyjnych wspomnień w postaci puzzli to pomysł na wspólne rodzinne wieczory lub forma prezentu na wiele okazji. TWOJE WAKACJE W 1000 ELEMENTACHWRÓĆ DO SWOICH WAKACYJNYCH WSPOMNIEŃ DZIĘKI FOTOGRAFICZNYM PUZZLOM Puzzle, poza samą fotografią, mogą zawierać uzupełniający tekst. Np datę i nazwę państwa lub miasta lub dedykację, ułatwiające w ten sposób ułożenie elementów nieba lub wody. Fotopuzzle oferujemy w woreczkach lub pudełkach. Na pudełku może znaleźć się zdjęcie ułatwiające późniejsze ułożenie oraz test zawierający podstawowe informacje o ilości elementów. Jak nie stracić swoich cyfrowych wspomnień, czyli – Twoje zdjęcia są bezpieczne Niby to takie oczywiste ale bardzo wiele osób zapomina o tym, że zapisane zdjęcia w telefonie można stracić w chwilę. Najczęściej nie tylko jest to strata zdjęć z ostatniego wyjazdu. Często nawet z kilku lat całego fotografowania. Dlatego tak bardzo istotne jest, aby poświęcić chwilę na zapasową kopię zdjęć. Najbardziej bezpieczne i praktyczne podczas wyjazdu będzie przechowywanie zdjęć „w chmurze”. To tymczasowo uchroni Twoje pliki przed utratą. Kopię zdjęć warto robić każdego dnia po powrocie do apartamentu lub hotelowego pokoju. Chociażby dysk Google umożliwia przechowywanie 15 GB plików. Bezpłatnych rozwiązań podobnych do dysku Google’a jest sporo. Pamiętaj jednak aby do tworzenia kopii zdjęć użyć Wi-Fi (zwłaszcza istotne dla pobytu za granicą). Dodatkową korzyścią powyższego rozwiązania jest możliwość udostępnienia galerii zdjęć innemu użytkownikowi. w dowolnym miejscu na Świecie.
łyżeczka kropelek do oczu lub płynu do soczewek. opcjonalnie brokat. Rozpuszczamy boraks w wodzie. W osobnym naczyniu mieszamy piankę z klejem, dodajemy barwnik. Do powstałej masy dodajemy po łyżeczce roztwór z boraksu. Robimy to tak długo, aż masa zacznie odchodzić od ścianek miseczki (łącznie ok 3-4 łyżeczek).
Każdy z nas myśląc o wakacjach, natychmiast potrafi zwizualizować sobie ich niepowtarzalny klimat. Wakacje to przede wszystkim czas odpoczynku, pozwalający zebrać myśli, zrelaksować się przed powrotem do pracy i w przepięknej scenerii zatopić się w marzeniach. Tło do naszego rozmarzenia najczęściej stanowi plaża z widokiem na jezioro, morze lub ocean, zielona łąka, albo góry, ze szczytu których ma się wrażenie, jak gdyby dotykało się samego nieba. Wyobrażenia o wczasach jak ze snu coraz częściej przechodzą w rzeczywistość za sprawą bardzo atrakcyjnych ofert biur podróży. Równie często wyruszamy na wycieczki na własną rękę. Cokolwiek wybieramy – umożliwia nam to ucieczkę od codziennych, żmudnych obowiązków, od wszelkich zmartwień, a zatem – od rutyny zwyczajnego dnia. Fantastyczna atmosfera wakacji – czas wyjątkowych korzyści! Okres trwania wakacji wywołuje w nas same pozytywne wibracje. Pamiętasz to podekscytowanie, jakie odczuwasz przed pierwszymi dniami wolnego? Chęć przeżycia niesamowitej przygody w każdym z nas bez wątpienia wywołuje przyjemny dreszczyk emocji. Relaks, bądź samo wspomnienie o nim optymistycznie nastraja nas do życia, dzięki czemu łatwiej jest nam uśmiechać się, okazywać życzliwość drugiej osobie. Z o wiele większą łatwością podejmujemy też nowe wyzwania, które stawia przed nami nowy, kolejny dzień. Leżakowanie w promieniach słońca, słuchając jednocześnie szumu wiatru, prędko koi wszystkie zmysły. Kolory nieba przed zachodem, odcienie wody, niesamowite barwy egzotycznych roślin na zawsze zapisane w głowie, stwarzają niepowtarzalną szansę wielokrotnego powracania do odwiedzonego miejsca, choćby następnym razem obierając zupełnie inny kierunek podróży. Jaki kierunek warto obecnie wybrać? Współczesny rynek podróżniczy zachwyca liczbą miejsc do odwiedzenia, nie podejmując ku temu większego wysiłku. Większością wakacji proponowanych przez organizatorów są w pełni zorganizowane turnusy, przeznaczone zarówno dla samotnego turysty, jak również dla urlopowicza, nie ruszającego się nigdzie bez najważniejszych dla niego ludzi. Wczasowiczów najbardziej kuszą te z ofert biur podróży, których tło stanowi całkowite wyżywienie, niejedna wyprawa fakultatywna (czyli gwarancja zwiedzenia wybranego miejsca wraz z przewodnikiem), ładny wystrój, a także bogate wyposażenie hotelu o wysokim standardzie. W sezonie 2021 w kwestii wakacyjnych kierunków europejskich wyraźnie dominuje Hiszpania, Grecja czy Chorwacja. Istnieje też wiele ciekawych i zarazem bardzo popularnych kierunków ogólnoświatowych, do jakich na przykład należy Tanzania. Równie interesująca na wakacje pozostaje Polska – nasz kraj opływający w cuda przyrody oraz architektury warto zobaczyć od morza aż po górskie szczyty. Turyści chętnie goszczą w Kołobrzegu, Międzyzdrojach, Trójmieście, na Helu, na Mazurach, w naszej prawdziwie, mocno zurbanizowanej stolicy – Warszawie, czy kojarzonym z zimową stolicą – Zakopanem; aczkolwiek Polska to państwo naprawdę zasługujące na uwagę ze względu na piękne budynki, pomniki, bądź różne inne lokacje. Może lepiej zostać w domu? Warto w ogóle pojechać na wakacje? Sformułowana w najlepszy sposób odpowiedź na to pytanie brzmi – absolutnie, tak! Gdziekolwiek zdecydujesz się wybrać, fundamentalny powód, jak też i efekt wakacyjnych wyjazdów pozostanie taki sam – dostarczają one niezapomnianych doświadczeń. Niektóre z wakacyjnych przeżyć potrafią być naprawdę mocne – urzeczywistnieniu ulegają wówczas najbardziej skryte pragnienia. Innym razem odczucia wzmaga adrenalina. Twoja ostoja a zarazem azyl, ucieczka to plażowanie, słońce, drinki z palemką u boku ukochanej osoby? A może preferujesz szalony rajd rowerowy lub zabawy w basenie w towarzystwie całej rodziny? Jesteś miłośnikiem wspinaczki, nurkowania, spaceru po krawędzi przepaści; pasjonują Cię zabytki, historia założenia miast, czy wolisz odwiedzać dane miejsce na świecie, aby docelowo poznać jego kulturę, potrawy oraz zwyczaje? Wszystko, co zaplanujesz o wiele fajniejsze jest od siedzenia w domu, gdzie jedna godzina, druga godzina… godzina za godziną bezpowrotnie mijając, nie pokrzepiają serc ani umysłów znużonych szarą rutyną. Zamiast urlopu spędzonego w czterech ścianach, nie przepełniaj nadto wyobraźni nadmorskim zachodem słońca. Przeżyj, na własne oczy zobacz ten zachód, a podziwiaj go rozkoszując się widokiem! Otwórz się na najlepsze wspomnienia i tym samym – po prostu wybierz korzystanie z życia z udziałem najlepszej do tego metody: poszerzaniem horyzontów (dosłownie i w przenośni :-D)! Dbaj o nadanie codzienności kolorów – czyli… jak powinien wyglądać idealny wakacyjny wyjazd? Choć wypoczynek w przypadku długiego urlopu potrafi trwać nawet i kilka tygodni (jeśli tylko zezwala na to domowy budżet :-D), o dziwo zwłaszcza długość wczasów przyczynić może się do kolejnego poczucia monotonii. Jak mówi powiedzenie wszystko, co dobre, szybko się kończy, jednakże bywa, iż nawet naprawdę wyczekiwane wojaże napawają człowieka poczuciem znudzenia. Co należy wówczas zrobić, prócz uzbrojenia się w cierpliwość? To jasne jak słońce – alternatywnie zorganizować sobie czas! Idealny wyjazd powinien wyglądać tak, abyś prócz komfortu, mógł/mogła mieć zyskać, a następnie mieć i utrzymać trwałe przeświadczenie, że wszystko, albo niemal wszystko co robiłeś/aś, co widziałeś, co jadłeś, co ubierałeś, czego dotykałeś, przyniosło Ci radość. Wtedy po upływie lat sam/a sobie powiedzieć możesz: warto było! No właśnie – cóż jeszcze robić na tych wakacjach? Aktywności, jakich masz okazję podjąć się podczas swoich wojaży, istnieje naprawdę mnóstwo. Wystarczy rozejrzeć się po odwiedzanej okolicy, aby wynaleźć dla siebie i dla swych towarzyszy podróży twórcze zajęcie, które może nawet wyprzeć satysfakcję dawaną nam przez ciepłe, dotykające naszej skóry słońce. Niektóre formy spędzania wolnego czasu po prostu od razu wręcz zachęcają do wykonania konkretnej czynności zupełnie automatycznie. Budując piękne wspomnienia, ich tło równocześnie stanowić może tak naprawdę pierwszy plan. Wszystko zależy od tego, jakie kadry najbardziej zapamiętasz z czasu wyjazdu i które z nich nabiorą najwięcej ostrości. 🙂 Fotografia jako jedna z nieodłącznych dziedzin wakacji Niewątpliwie – coś, co zawsze robić możesz w trakcie każdego jednego urlopu, to oczywiście robić zdjęcia z wakacji. Zazwyczaj odwiedzone miejsca jawią nam się tak, jak zakodowaliśmy je w swojej głowie. Widzimy jak wyglądają w naszej wyobraźni. A teraz wyobraź sobie, co byłoby w przypadku, gdy obraz czy gra świateł zatrzymane oczyma duszy, nierealne stałyby się do pokazania komuś poza Tobą samym/samą? Taką cudowną możliwość oferuje nam magia fotografowania. Owoc fotografii, jakim od lat jest zdjęcie – papierowa odbitka – pozwala nam przywoływać momenty naszych wakacji w dowolnej chwili. W łatwy sposób możesz również zabrać kadry ze sobą – wystarczy umieścić je w albumie na wakacyjne zdjęcia. Ponadczasowa miłość do fotografowania, podkreślająca urok wakacji Zdjęcia z wakacji nie muszą dokumentować wyłącznie najbardziej zwariowanych przygód. W dobie dzisiejszej fotografii na zdjęciach możesz oczywiście uwieczniać wspomnienia z każdego dnia urlopu. Wakacyjne kadry wyglądają naprawdę fantastycznie, kiedy nie są one pozowane. Najlepiej sprawdzają się perspektywy spontaniczności – mocne, głębokie emocje wyrysowane na twarzach, bezbłędna, choć przypadkowa kompozycja cieni, półcieni i świateł, szansa wyrażenia siebie poprzez ukazanie tego, co naprawdę nas inspiruje nawet na wczasach – to wszystko warto pokazać członkom naszej rodziny czy naszym znajomym. Zdjęcia z wakacji stworzą wówczas efekt, którego nie sposób kupić za żadne pieniądze. Wakacyjne zdjęcia – co najlepiej fotografować, będąc na wakacjach? Zamiast skupiać się na ujęciach przedstawiających nudną rzeczywistość, skup się na tym, by Twoje zdjęcia z wakacji były wyjątkowe. Perfekcyjne zdjęcia z wakacji to nie markowe, wyszukane kreacje; nie stylowe dodatki do owych kreacji, bynajmniej nie wszystko, co wygląda, aby wyglądać i przywoływać skojarzenia przepychem, nieskazitelną perfekcją. Najlepsze, najcudowniejsze zdjęcia z wakacji to oczywiście ludzie, kolory, to nowe miejsce, jedzenie, nowe życie zapoczątkowane wyjątkowym zdarzeniem mającym miejsce w trakcie podróży. Z wakacyjnego fotografowania czerpać trzeba jak najwięcej, co na celu ma przede wszystkim przechowywanie najdroższych nam wspomnień na długi czas. Pomysłowe zdjęcia z wakacji – czy będą to zarazem najpiękniejsze zdjęcia z wakacji? Pomysłowe zdjęcia wakacyjne jako śmieszne miny, bądź gesty, zarówno odbiorcom, jak i wykonawcom znane są już od dawna. Robić zdjęcia wakacyjne możesz tak naprawdę wszędzie: w hotelowym pokoju, w namiocie, na leżaku, na molo/promenadzie, a nawet na zdobytym szczycie. Te ostatnie – zdjęcia z wakacji w górach często przedstawiają ukochanych, przesiadujących w objęciu na górskiej hali, albo uwidaczniają rozmaite iluzje optyczne. Podobnie jak zdjęcia z wakacji w górach – pomysłowe zdjęcia z wakacji potrafią stanowić zdjęcia z wakacji nad morzem. Niektórzy pozujący do zdjęcia z wakacji nad morzem w całości zakopują się w piasku, jeszcze inni ubierają się pod kolor tak, by ujednolicić go z poszczególne elementy stroju z linią horyzontu. Często pomysłowe zdjęcia z wakacji zdobi tzw. mistrz drugiego planu. Czymże byłyby bowiem zdjęcia wakacyjne bez okraszenia ich nietuzinkowym humorem? 🙂 Sztuka zrobienia zdjęcia z wakacji – zdjęcia wakacyjne jako wspaniała pamiątka na lata Cała kwintesencja wakacyjnych zdjęć to wykrzesanie przez trzymającego aparat wszystkiego, co we wakacjach piękne, zatem – zasługującego na uwagę, a przy tym godnego zapamiętania. Istnieje wiele rodzajów pamiątek z wakacji wartych wspominania. Jedną z nich są właśnie zbiory wakacyjnych zdjęć, stwarzające sposobność powracania choćby na krótką chwilę w wakacyjny czas beztroski. Wyjątkowe wspomnienia wymagają jednak równie wyjątkowej oprawy. Najlepszym miejscem na przechowywanie zdjęć z wakacji jest dedykowany album na zdjęcia wakacyjne. Album na zdjęcia wakacyjne Empol – innowacja, wspaniale podkreślająca znaczenie wakacyjnych zdjęć! Nasza nowa linia albumów na zdjęcia wakacyjne stanowi serię produktów, jaką z niekrytym zadowoleniem chcielibyśmy zaprezentować i zadedykować Wam – wielkim odkrywcom-podróżnikom, niezależnie od poziomu zaawansowania w częstotliwości wojaży. 🙂 Obojętnie czy jesteś urodzonym survival’owcem, czy wolisz po prostu odpoczywać, cuda świata chłonąc zaś przy okazji – mamy dla Ciebie nasze w pełni personalizowane, ręcznie wyrabiane (100% handmade) albumy na zdjęcia wakacyjne, z wieloma okładkami do wyboru. Na okładkach widnieją: motywy flag różnych krajów, które już odwiedziłeś/możesz odwiedzić w przyszłości (a niesamowite, wykreowane specjalnie dla Ciebie wzornictwo z pewnością dodatkowo Cię do tego zachęci! :-D); atrybuty – wielobarwne kolaże symboli, charakterystycznych budowli, zabytków, kojarzonych z każdym z miast/państw; stylowe grafiki opatrzone mottem (np. CUDOWNE WAKACJE), przywodzące na myśl zamiłowanie do wakacji. Nasze produkty w postaci albumów na zdjęcia wakacyjne mieszczą od 20 do 120 wakacyjnych zdjęć. Ich unikatowość oparta została na wpasowujących się w każdy gust projektom oprawy albumów. Spośród wielu dostępnych wzorów z pewnością odnajdziesz taki, który najlepiej dopasowany będzie do Twojej wizji albumu na zdjęcia wakacyjne. Dla jednych najpiękniejsze zdjęcia z wakacji to zdjęcia z wakacji nad morzem, dla innych zdjęcia z wakacji w górach etc. Jeszcze innych najbardziej interesują i cieszą pomysłowe zdjęcia z wakacji. Wakacyjne zdjęcia są jednak czymś więcej niż tylko naciśnięciem, a następnie zwolnieniem spustu migawki. To klatki prawdziwie wycięte z życia po to, aby wracać do nich z uśmiechem na ustach, różem na policzkach; czasem także łezką w oku. Z udziałem fotografii umieszczanych w naszych nowych albumach linii wakacyjnej w dowolnie wybranym momencie ciesz się ulotnymi chwilami, czyniąc to kiedy zechcesz, ale też z kim zechcesz!
Jarosław Olechowski reaguje ws. swoich zdjęć w mediach społecznościowych: "Głupi kawał, jaki mi zrobiono, wywołał zamieszanie". Jarosław Olechowski zareagował na zainteresowanie internautów i mediów zdjęciami na jego profilu w mediach społecznościowych. Były dziennikarz TVP przekonuje, że padł ofiarą żartu.
Jeśli śledzicie nasz blog to z pewnością oprócz czytania różnych poradników i relacji z podróży zwróciliście uwagę na zdjęcia. Z każdego wyjazdu przywozimy na pamiątkę nie tylko suweniry, pocztówki czy magnesy na lodówkę, lecz również mnóstwo fotek, bowiem fotografie pozwalają na utrwalenie najpiękniejszych miejsc i zatrzymanie wyjątkowych momentów na zawsze. Podróżowanie i zdjęcia to dla nas nierozerwalna para, która nie może bez siebie żyć! Robiąc zdjęcia zwracamy uwagę na kilka szczegółów. W naszym dzisiejszym wpisie pragniemy uchylić rąbka tajemnicy – jesteście ciekawi, jak zrobić idealne zdjęcia z wakacji, urlopu? Zapraszamy do poczytania. Zapoznajcie się ze wszystkimi najważniejszym funkcjami aparatu fotograficznego (smartfona) jeszcze przed wyjazdem Choć niektórzy powiedzą, iż jest to oczywista oczywistość, jednakże często o tym zapominamy lub lekceważymy, usprawiedliwiając się, tym, że przecież w najgorszym razie mamy do dyspozycji tryb automatyczny, niewymagający żadnej ingerencji. Jeśli niedawno kupiliście nowy sprzęt to koniecznie przeczytajcie dokładnie instrukcję, warto także sprawdzić aparat „w boju”, czyli np. w trakcie weekendowego odpoczynku w parku, nad wodą czy spaceru po mieście. Poza samą instrukcją, która nie zawsze jest na tyle przyjazna aby zachęcać do przebrnięcia przez kolejne kartki, zachęcamy do poczytania różnych poradników na temat fotografii, z konkretnymi przykładami zastosowań odpowiednich funkcji (zarówno w profesjonalnych lustrzankach, ale też nawet w dobrych smartfonach można zdziałać cuda dzięki odpowiednim funkcjom). Róbcie zdjęcia nie tylko bliskim, lecz również budynkom i krajobrazom, pamiętajcie także, aby fotografować w różnych porach dnia, dzięki czemu będziecie wiedzieć, jakie oświetlenie jest najkorzystniejsze. O roli światła i jego znaczeniu dla fotografii wypowiadało się wielu znakomitych fotografów, w tym Trent Parke, mówiąc: „Od zawsze ścigam światło, ono zmienia zwykłość w magię”. Eksperymentujcie, starajcie się uczyć przez praktykę, robiąc jak najwięcej zdjęć. Nie szkodzi, że nie wszystkie są pocztówkowo piękne, macie prawo popełniać błędy, bo dzięki temu doskonalicie swój warsztat. Czym robić zdjęcia na wakacjach? Najlepsze zdjęcia do efekt świetnego sprzętu, odpowiednich ustawień, ale też odpowiedniej optyki. Oczywiście wszystkie te założenia spełnić może profesjonalna lustrzanka (np. firmy Nikon czy Canon), aczkolwiek to drogi sprzęt, a do tego najlepiej mieć jeszcze do niego dodatkowe akcesoria. Szczerze mówiąc jak nie planujecie zdjęć do druku – książki, broszury, itp. to niekoniecznie warto ze sobą „ciągnąć” drogie i ciężkie zabawki. Do tego ich używanie jest wygodne, kiedy macie na to wystarczająco czasu – przygotowania do zdjęć, kadrowanie, zmiana obiektywów, dobieranie odpowiednich ustawień. Ma to oczywiście wiele plusów, ale na zwykłe wyjazd urlopowe, wakacje – gdzie bardziej zapewne nastawiacie się na dokumentację, niż walkę o zdjęcie roku w konkursie National Geographic. Profesjonalna lustrzanka to wymagający sprzęt fotograficzny Osobiście używamy lustrzanki (obecnie Nikon D5500), ale musimy się przyznać, że ostatnimi czasy częściej sięgamy po rozwiązania, które dają możliwość szybszego robienia zdjęć – a mianowicie po smartfona. Na ten moment większość zdjęć na naszego bloga robimy Samsungiem Galaxy S8 – mimo że to już nie jest najnowszy model (obecnie na rynku jest S10), to posiadany przez nas telefon ma bardzo dobre parametry robienia zdjęć, dużą pamięć wewnętrzną i jest szybki. Aparatów kompaktowych w ogóle nie używaliśmy. Naszym zdaniem albo dobry smartfon (w większości przypadków wystarczy) albo cyfrowa lustrzanka. Aparaty kompaktowe, to dla nas coś pośrodku… Pomysły na zdjęcia Podstawą pięknych fotografii jest kompozycja. Na jej temat wypowiedział się Freeman Patterson: „Jeśli celem, który sobie stawiasz, jest efektowna ekspresja wizualna, jego osiągnięcie umożliwi Ci sztuka dobrej kompozycji.” Wielu fotografów w trakcie robienia zdjęć zwraca uwagę na zasadę trójpodziału. Na czym ona polega? Stosowano ją w malarstwie już w XVIII w., a dotyczy ona skupienia ludzkiej uwagi na obiektach znajdujących się w tzw. mocnych punktach kadru. Zgodnie z tą zasadą musimy sobie wyobrazić, że obszar, który pragniemy uwiecznić na zdjęciu jest przecięty siatką złożoną z dwóch linii pionowych i dwóch linii poziomych, dzielących go na dziewięć jednakowych prostokątów. Cztery punkty przecięcia tych linii to mocne punkty kadru, czyli miejsca, do których nasz wzrok wędruje w pierwszej kolejności. Przyjęło się, iż centrum kadru, znajdujące się między mocnymi punktami, jest uważane za mało atrakcyjne, dlatego jeśli chcecie, by osoba oglądająca fotografię zwróciła uwagę na wybrany, waszym zdaniem interesujący obiekt to powinien się on znaleźć w pozostałych ośmiu polach, gdyż dzięki temu wasze zdjęcie będzie bardziej dynamiczne i nietuzinkowe. Jeśli fotografujecie krajobrazy lub architekturę to pomocne w zaakcentowaniu mocnych punktów będą pionowe i poziome płaszczyzny. Możecie np. umieścić linię horyzontu na wysokości jednej z dwóch linii poziomych, a nie dokładnie w połowie kadru. Współczesne aparaty zazwyczaj umożliwiają naniesienie takiej pomocniczej siatki od razu na ekran, dzięki czemu nie będziecie musieli jej sobie wyobrażać. Być może czytając ten opis ustawienia przedmiotów jesteście nieco zdezorientowani, jednakże jeśli spróbujecie go wykorzystać w kilku zdjęciach próbnych, to przekonacie się, iż faktycznie to działa – od razu zauważycie różnicę. Oczywiście, zawsze w ostateczności wybrane zdjęcia możecie kadrować w programie graficznym, nie zawsze jednak uzyskacie taki sam efekt, jak w przypadku kadrowania „na żywo”. Jak zmienić banalne zdjęcie w niepowtarzalne arcydzieło? Zależy wam, aby zrobione przez was fotki wywołały okrzyki podziwu u oglądających? Wystarczy, że w ciekawy sposób wypełnicie kadr, a fotografia sporo na tym zyska. Zamiast nudnego, bezchmurnego, błękitnego nieba postawcie na technikę zwaną przez specjalistów natural framing. Co to w praktyce oznacza? Jak sam termin sugeruje, chodzi o ujęcie wybranego zabytku w naturalne ramy, które mogą być stworzone z liści, gałęzi lub elementów architektonicznych, takich jak otwarte okno czy drzwi. Zdjęcie będzie także bardziej dynamiczne, jeśli przypadkowo uda się wam „złapać” ptaki w locie. Zdjęcie – odbicie w wodzie Magiczne efekty daje także wykorzystanie odbić, np. budynków w tafli jeziora, rzece, a nawet w niewielkiej kałuży. Odbicia pomogą wam także stworzyć nieszablonowe autoportrety. O jakiej porze można zrobić najpiękniejsze zdjęcia? Gdy udało się wam znaleźć piękny krajobraz czy unikalną budowlę to – jeśli jest to możliwe – poczekajcie z robieniem zdjęć do tzw. złotej godziny, czyli określonego momentu dnia, w którym słońce oświetla wszystko w bardzo specyficzny sposób, tworząc zjawiskową atmosferę zdjęcia. Złota godzina przypada tuż po wschodzie słońca i chwilę przed jego zachodem. W tym czasie promienie słoneczne delikatnie rozświetlają krajobraz, nadając mu magicznej głębi, jakiej próżno szukać w innych porach dnia. Niestety, fotografowanie o tak wczesnej porze wymaga od nas poświecenia – niektórym opuszczenie ciepłego łóżka przyjdzie z nie dala trudem, ale czego się nie robi dla wyjątkowych zdjęć! Plusem fotografowania różnych obiektów turystycznych we wczesnych godzinach porannych jest niemal całkowity brak tłumów, tylko wtedy macie możliwość uwiecznienia samych zabytków czy krajobrazów bez przypadkowych turystów w kadrze. Egipcjanin w Świątyni w Karnaku (zdjęcie, które zrobiliśmy w samo południe, ale światło zgrało) Jeśli planujecie robić zdjęcia nocą to sprzyja temu błękitna godzina, uważana za najkorzystniejszą porę na zdjęcia nocne. Czas błękitnej godziny zależy od pory roku i miejsca, a zaczyna się ona kilkanaście lub kilkadziesiąt minut po zachodzie słońca. W trakcie fotografowania nocą najlepiej używać długiego czasu naświetlania, a to oznacza, że bez statywu (nawet naturalnego – np. murku, ławki) się nie obejdzie, bo zdjęcie zrobi się rozmazane. Długi czas naświetlania to też niezbędny zabieg w celu uchwycenia np. piorunów. Zdjęcie burzy – długi czas naświetlana Choć z naszej porady może wynikać, iż zdjęcia opłaca się robić wyłącznie w tych dwóch porach to będzie to błędny wniosek, bowiem każda pora dnia i każda pogoda oferuje inne możliwości – nawet w deszczowy czy pochmurny, zimowy dzień możemy zrobić nastrojowe fotografie. Zgodnie z tym co mówił Ernst Haas „Zdjęcie to wyrażanie wrażeń. Jeżeli piękno nie będzie istnieć w nas samych, to jak w ogóle będziemy mogli je zauważyć?” Jak uchwycić ulotną chwilę i ruch? Pragniecie sfotografować wyścig kolarski, mknący pociąg lub ruch na autostradzie, ale zastanawiacie się, jak to zrobić, aby nie zatracić głównej istoty, czyli ruchu, pędu. W tym przypadku koniecznie ustawcie długi czas naświetlenia. Z tego trybu korzysta się zazwyczaj fotografując nocą, ale możecie go użyć także w tej konkretnej sytuacji. Długa ekspozycja doskonale sprawdzi się, gdy chcemy zrobić zdjęcia, np. świateł samochodów, rowerów, świecących atrakcji w wesołym miasteczku czy fajerwerków. Niech wasze zdjęcia będą inne niż wszystkich! Zwiedzając nowe miejsca, oglądając zabytki starajcie się nieco inaczej spojrzeć na nie, pamiętajcie, że im kreatywniej podejdziecie do tematu, tym atrakcyjniejsze zdjęcia uzyskacie. Dobrym sposobem na zrobienie oryginalnych ujęć, jest oddalenie się choćby kawałek od znanego miejsca i sfotografowanie go z tej perspektywy lub skupienie się na innym fragmencie atrakcji niż wszyscy, dzięki temu będziecie się mogli pochwalić naprawdę niepowtarzalnymi zdjęciami. Czasem warto na chwilę uciec od fotografowania sztampowych miejsc, np. wejść w mniej uczęszczane uliczki – oczywiście, jeśli podróżujecie na własną rękę, w przypadku zwiedzania z grupą może to być trudne do zrealizowania. Poczekajcie zanim usunięcie zdjęcia! Róbcie wiele zdjęć z różnych perspektyw, jednak na czyszczenie karty pamięci poczekajcie aż do przesłania ich na komputer czy laptop, bowiem ekran LCD aparatu nie oddaje wszystkiego. Może się zdarzyć, iż niepozorne na ekranie aparatu zdjęcie kryje w sobie fascynującą, magiczną moc. Pamiętajcie o baterii Nie ma nic gorszego jak rozładowany aparat akurat w momencie kiedy zaczyna się dobre światło, albo macie okazję na świetne zdjęcie. Chwili już nie odtworzycie. Dlatego warto zawsze przed wyjściem na „zdjęcia” dobrze naładować czy to aparat, czy to smartfon. Oczywiście nie zawsze da się przez cały dzień pstrykać zdjęcia i wciąż mieć pełną baterię. Dlatego aby uniknąć rozładowania baterii i pozbawić się możliwości dalszego fotografowania polecamy zaopatrzyć się w power bank. Przeczytaj również: Czy warto kupić power bank i do czego może się przydać? Power bank – przyda sie do ładowania twojego smartphone’a Zabezpieczcie swoje zdjęcia aby nie przepadły Zdjęcia można stracić w różny sposób – np. jak nam ktoś (niestety) ukradnie telefon, czy aparat. To się niestety zdarza. Dlatego też zachęcamy do korzystania z rozwiązań, które pozwolą wam robić kopię zdjęć. Możecie zrzucać zdjęcia na dysk w wirtualnej chmurze (np. Google Drive, Samsung Cloud). Wysyłać je sobie wetransferem – przez tydzień jest aktywny link do przesyłanych plików (i ściągnąć zdjęcia po powrocie). A może macie też ze sobą laptopa – to od razu robić kopię na dysk i dysk zewnętrzny lub karty pamięci. Któregokolwiek z rozwiązań nie wybierzecie, to jest duża szansa, że nie stracicie zdjęć – zawsze co najmniej 2 miejsca przechowywania to dużo większe bezpieczeństwo. I na koniec ostatnia rada: zachęcamy was do robienia różnych eksperymentów z aparatem fotograficznym czy nawet smartfonem – w końcu trening czyni mistrza. A zasadami nie musicie się zbytnio przejmować, bo jak powiedział amerykański fotograf Ansel Adams „Nie istnieją reguły opisujące dobrą fotografię, są tylko dobre fotografie”.
Odważne zdjęcia z wakacji Marceliny Zawadzkiej . Marcelina Zawadzka jak przystało na jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w branży rozrywkowej, uwielbia dalekie podróże do egzotycznych krajów, gdzie totalnie bez krępacji może pozwolić sobie na nieco większą dawkę szaleństwa.
25 lipca 2022, 7:55 Podczas zorganizowanej w Stalowej Woli w niedzielę imprezy Wakacyjna Trasa Dwójki – Lato Muzyka muzykę disco polo przyszło oglądać i słuchać na błoniach nad Sanem tysiące mieszkańców. Na imprezie pojawiło się też wiele znanych osób. Pierwszy, którego spotkaliśmy na błoniach nad Sanem był prezydent Stalowej Woli Lucjusz Nadbereżny. Chodził przed koncertem po obrzeżach błoni, witał się z mieszkańcami. Na kolejnych zdjęciach znani na koncercie Wakacyjna Trasa Dwójki w Stalowej Woli Zdzisław SurowaniecPolecane ofertyMateriały promocyjne partnera
x0PRh. q7okgmh736.pages.dev/46q7okgmh736.pages.dev/26q7okgmh736.pages.dev/76q7okgmh736.pages.dev/89q7okgmh736.pages.dev/44q7okgmh736.pages.dev/88q7okgmh736.pages.dev/30q7okgmh736.pages.dev/30
komentarze do zdjęć z wakacji